Mate Cocido Quemado - yerba z żarzącym się węglem

Paragwajski kuchmistrz praży na patelni susz Yerba Mate zmieszany z cukrem. Dorzuca tu rozżarzone węgielki, wyciągnięte prosto z pieca. Miesza, praży dalej. Jak następnie zamierza to przyrządzić? Poznaj jeden z najbardziej oryginalnych sposobów przyrządzania mate!

Lokalny specjał z Paragwaju i północnej Argentyny

Wyobraź sobie, że fundujesz sobie wycieczkę do Paragwaju. Uznajmy, że nie szukasz mainstream’owych wakacji w hotelu all inclusive, lecz wolisz z bliska poznać miejscową kulturę, życie lokalnych mieszkańców i krajobrazy. Wysiadasz z samolotu i od razu wskakujesz w kolorową, wakacyjną koszulę z krótkim rękawem, a zimową kurtkę, szalik i czapkę chowasz na spód walizki. W kwietniu Paragwaj przeżywa początek jesieni, która miło wita nas temperaturą 20-28 stopni celsjusza. Szybko poznajesz nowe osoby, które chętnie Cię goszczą i częstują Yerba Mate. Budzisz się w domu poznanych wczorajszego wieczoru przyjaciół, schodzisz na śniadanie i obserwujesz smażone na patelni "danie". Gospodarz praży yerbowy susz zmieszany z cukrem. Myślisz: "Dziwna sprawa, ale zawsze warto spróbować". Po chwili kuchmistrz wyciąga kilka rozżarzonych węgielków ze staromodnej kuchenki, wrzuca je prosto na kleisty od cukru susz i obtacza. Pojawia się wątpliwość: "Czy to na pewno ma zostać spożyte? Czy to jakiś dziwny rytuał…"Ekscesów nie koniec. Gospodarz wrzuca mieszankę wraz z węgielkami do gotującej się w garnku wody, chwile miesza, przecedza do szklanek przez sitko i podaje każdemu na stół. Obok na talerzach czekają już smakowite alfajoresy i chlebek z tapioki. Ale pamiętasz, masz przed sobą szklankę z rozpuszczonym węglem drzewnym. Co teraz zrobisz? Wypijasz z ciekawości napar czy jednak odmówisz ryzykując, że sprawisz gospodarzowi przykrość? Daj znać w komentarzach ;)

Yerba z węglem - historia prawdziwa!

To nie są wyimaginowane realia. Jeśli kiedyś wybierzesz się do Paragwaju to prawdopodobnie przeżyjesz podobny scenariusz. Ten dziwny dla nas yerbowy specjał prażony na patelni to Mate Cocido Quemado, zwane też Mate Cocido Negro.

Quemado z języka hiszpańskiego oznacza "palony". Negro z języka hiszpańskiego oznacza "czarny".

Taka forma picia mate, poza Paragwajem, popularna jest

również w północnej części Argentyny, zwłaszcza w prowincji Misiones. W temacie doznań smakowych, z pewnością ta receptura wpasowuje się w gust południowo-amerykański, który bazuje na słodyczach i grillowanym lub smażonym czerwonym mięsie.

Paragwajczycy nie chwalą się za bardzo, skąd ta tradycja pochodzi. Możliwe, że sami już nie znają historii powstania mate cocido quemado, tylko powtarzają przekazywany z pokolenia na pokolenie przepis. Wiadomo tylko, że jest to bardzo stary sposób przyrządzania mate; możliwe, że nawet wymyślony przez Indian Guarani. W tym wszystkim jednak najważniejsze są emocje i relacje, które stanowią podstawę yerbowego rytuału.

"Jedną z dawnych tradycji, jaką kultywujemy od zawsze, jest wstawanie bardzo wcześnie rano, żeby napić się cocido quemado, którą przygotowują nasi dziadkowie. Można stwierdzić, że ten napój jest najczęściej spożywany przez rodowitych Paragwajczyków, już jako zwyczaj siadania z wszystkimi domownikami przy stole ze stalowym kubkiem w dłoniach i w towarzystwie ciasteczek przegryzanych między rozmowami - to nigdy nie wyjdzie z mody"Tak współcześnie opisuje tradycje mate cocido quemado autor artykułu na stronie abc.com.py.

Wspomniana tradycja porannego picia cocido quemado uczy, że warto wstać wcześniej, żeby posiedzieć i porozmawiać z rodziną przy wyjątkowym, szalonym napoju. Jak to na Yerba Mate przystało, najważniejsze są relacje.

Jak przygotować Mate Cocido Quemado?

Sposobów jest wiele, jednak wszystkie polegają na podobnych założeniach. Poniżej prezentujemy ten najbardziej tradycyjny.

Potrzebne będą 4 składniki:

• 3 łyżki stołowe cukru
• 2 łyżki stołowe dowolnego klasycznego suszu Yerba Mate
• 1 litr wody
• rozżarzony kawałek węgla drzewnego lub ogarek z ogniska

Najpierw na talerz lub patelnię wsyp yerbę, a na to cukier. Na powstałą górkę daj rozżarzony węgielek i zasyp go leżącym dookoła suszem z cukrem tak, żeby całość mogła się ogrzać ciepłem ogarka. Gdy już całość się podgrzeje, a cukier nabierze palonego aromatu, należy wrzucić wszystko (razem z węgielkiem!) do garnka z wodą i zagotować. Gdy całość zacznie się delikatnie gotować, należy zdjąć garnek z palnika i przefiltrować napar przez sitko prosto do szklanek bądź kubków. Gotowe!

Ważne! Należy użyć węgla drzewnego, nie brykietu - brykiet zawiera domieszkę substancji chemicznych.

DLA AMATORÓW WĘDZONEGO SMAKU

Jeśli wędzonka niszowych yerb suszonych metodą barbacua to dla Ciebie za mało wytrawny smak - polecamy osłodzić sobie życie taką słodko-wytrawną yerbą z palonym węgielkiem ;)

DLA SCEPTYKÓW WSZELKIEGO WĘDZENIA I DYMU

Jeśli zastanawiasz się, czy picie yerby suszonej dymem (podobne jak polskie, swojskie wędliny) na pewno nie szkodzi człowiekowi, to warto spojrzeć na Paragwajczyków, którzy często pijają wywar z yerby suszonej dymem z dodatkiem palonego węgla i cieszą się dobrym zdrowiem ;) Sami już też przetestowaliśmy przepis na cocido quemado i zdecydowanie polecamy!

^{_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _Źródła fotografii:}

^{Fot.1, Fernando Romero, ABC Digital, paragwajski portal informacyjny.Fot.2, ze strony: www.tripadvisor.in}

^{Fot.3, Ekipa Dobrego Ziela ;)}

^{Fot.4, ze strony @Rohayhu Paraguay, na portalu: www.facebook.com.}

^{Fot.5, Ekipa Dobrego Ziela.}