Zimowa aura rozbudza chęci na kulinarne eksperymenty. Dzisiaj zainspirowała nas prażona Meta Mate 42. Jej smak doskonale komponuje się z mlekiem, więc poza dobrze znaną już Mate de Leche, postanowiliśmy zrobić z niej domowy budyń... Wyszło znakomicie!
Poniżej przedstawiamy przepis na naturalny, przepyszny deser na bazie Yerba Mate:
Do zaparzenia yerby z mlekiem przyda się kubek z bardzo dużym sitkiem do herbaty albo french press. Do mieszania możesz użyć miksera, blendera lub robota kuchennego. Czas przygotowania: 20 - 30 minut
PRZYGOTOWANIE
Podgrzej mleko do temperatury ok. 80°C. Połowę wlej do kubka z sitkiem wypełnionym yerbą. Możesz też użyć french press. Zaparzaj przez 3-5 minut, następnie odstaw do przestudzenia. Yerbę w sitku zalej drugi raz - resztą mleka. Im dłużej będziesz parzyć, tym więcej smaku mate będzie w budyniu.
Drugie zalanie yerby podgrzej w rondelku na małym ogniu. Wsyp cukier, co jakiś czas zamieszaj. Równocześnie do zimnego mleka z yerbą dodaj żółtka, mąkę i ewentualnie przyprawy. Wymieszaj bardzo dokładnie (najlepiej mikserem) i wlej do gorącego mleka cały czas mieszając. Gdy budyń zgęstnieje - jest gotowy.
Uwaga: Bardzo ważne jest, żeby wlać ZIMNE mleko z mąką i żółtkami do gorącego. W przeciwnym razie w budyniu powstaną grudki ciasta.
Alternatywne składniki:
Klasyczna, najlepiej grubo cięta mate. Polecamy do testowania łagodniejsze w smaku, najlepiej grubo cięte yerby:
Zamiast mleka - mleko kokosowe lub dowolne inne roślinne.
Cukier można zastąpić ksylitolem, stewią lub innym słodzikiem.
Dodatkowo:
Podczas podgrzewania mleka możesz je doprawić cynamonem, gałką muszkatołową, kardamonem, kakao, a nawet odrobiną chilli.
Można zmniejszyć ilość cukru, a gotowy budyń polać odrobiną syropu owocowego lub miodu.
Smacznego!
Wojciech Skowron
Yerbowy kompan od zarania dziejów. Przepił z Ekipą Dobrego Ziela największe hektolitry yerby w historii; z 5 litrowego garnka również. Ciężko go spotkać bez yerby w ręce.
Rośliny są nieodłącznym składnikiem kosmetyków naturalnych. Najczęstszym wyborem są zioła pozyskiwane z łąk i lasów, kupowane w sklepach zielarskich. Niezwykle ciekawym kierunkiem staje się łączenie kosmetyków z suszami herbacianymi takimi jak herbaty zielone, Pu-Erh, Rooibos, Earl Grey, Oolong czy nawet, często błędnie nazywanym herbatą, suszem Yerba Mate.
Gdy wakacyjne słońce przypraży nieco mocniej, nic nie gasi pragnienia tak dobrze jak pyszne, orzeźwiające tereré. Yerba Mate na zimno najlepiej sprawdza się z owocowymi lub ziołowymi dodatkami, które potęgują uczucie błogiej ochłody. Koniecznie sprawdź nasze propozycje!
Każdy zaprawiony Siorbacz cieszy się z wszelkiego kontaktu z ulubionym zielem. Najwięcej kulinarnych fantazji z yerbą nasuwa brazylijska chimarrão z uwagi na swoją konsystencję przypominającą mąkę. Czyż nie cudownie zaprosić znajomych, zaproponować siorbanie w kręgu mate, a na dodatek poczęstować przepysznym ciastem z dodatkiem chimy?
Codziennie dojeżdżasz sporo kilometrów do pracy? A może pracujesz jako taksówkarz, przedstawiciel handlowy lub całymi dniami siedzisz za kierownicą ciężarówki? Napar Yerba Mate może okazać się Twoim najlepszym wsparciem w trakcie jazdy! Zobacz też, jak wygodnie pić mate za kierownicą?
Jakiś czas temu, na naszych półkach pojawiły się tajemnicze "yerby z niszowych plantacji". Zaczęliśmy chwalić ich wyjątkowość, zachwycać się ich oryginalnością smaków i aromatów, dokładnie opisując wielopoziomowe doznania smakowe. Ale czym właściwie są te yerby i dlaczego są tak pożądane?
Barbacuá to jedna z metod secado, czyli suszenia ostrokrzewu. Jest to kolejny, po sapeco (krótki, bezpośredni kontakt z ogniem), etap produkcji Yerba Mate. Susz następnie trafia do budynku, w którym zostaje rozłożony i wyeksponowany na ciepło doprowadzone z pieca, w którym palone jest drewno. Taki rodzaj suszenia w gorącym, drzewnym dymie to właśnie barbacuá.
Konkretnie i na temat. Szukasz kofeinowego pobudzenia? A co powiesz na dodatkową moc składników odżywczych, która stawia całe ciało na nogi? Zobacz, które yerbowe paczki kryją największą siłę!