Działanie Yerba Mate vs Nauka
Zarówno w szkole, jak i na uczelni potrzebujemy wsparcia koncentracji, pomocy w rozbudzeniu się o niepoprawnie wczesnej godzinie, otwartego umysłu i energii do przyswajania kolejnej dawkę wiedzy. I tu, cała na biało, wkracza Yerba Mate!
Yerba ma bardzo szeroki wachlarz działań wspierających organizm. W szkole, a zwłaszcza na uczelni przydatne będą:
- Pobudzenie: odpowiednio dobrana porcja yerby z naturalną zawartością kofeiny i teobrominy szybko postawi Cię na nogi; otworzy nie tylko zaspane oczy, ale też umysł.
- Redukcja objawów zmęczenia: zwłaszcza pod koniec intensywnego tygodnia czy podczas sesji.
- Odżywienie mikro- i makroelementami: przy intensywnym trybie życia zapas minerałów i witamin jest konieczny, aby organizm sprawnie funkcjonował. Ponadto odpowiednie nasycenie diety składnikami odżywczymi wspiera pracę mózgu, koncentrację oraz pamięć.
- Poprawa samopoczucia: odbije się zarówno na relacjach ze znajomymi, a nawet z nauczycielami! Lepsze samopoczucie to lepsze nastawienie do nauki, większa motywacja i satysfakcjonujące wyniki.
- Wzmocnienie odporności: mniej infekcji to lepsza frekwencja i pożądana systematyczność w nauce.
Mury do przeskoczenia
Aby cieszyć się z wyżej wymienionych korzyści trzeba wpierw pokonać kilka przeszkód. Mogą one nawet zniechęcić do zabierania yerby na uczelnię, ale po krótkiej analizie okazuje się, że problem jest jedynie pozorny i „do przeskoczenia”.
- Dźwięk siorbania: Fakt, że jest to naturalne przy piciu yerby i nie powinno być postrzegane jako coś niekulturalnego — w Argentynie czy Paragwaju siorbanie jest powszechne i nikogo nie oburza. Jednak żyjemy w Polsce, a tu dobra etykieta nie pozwala nam wydawać głośnych dźwięków podczas picia czegokolwiek. Jak sobie poradzić? Najprościej nie dopijać yerby do ostatniej kropli w trakcie zajęć, aby zachować ciszę.
- Yerbowa dyskryminacja: Może się zdarzyć, że nauczyciel pozwala na spożywanie innych napojów, ale yerby już nie. Bo jej nie zna, pije się ją dziwnie, wygląda jak narkotyk czy ma inne tego typu uprzedzenia. Jak sobie poradzić? Edukować samemu i rozmawiać; warto argumentować, że jest to naturalny jak herbata napój, a ponadto ma właściwości wspierające naukę i pamięć. Jeśli to nie zadziała, z pomocą przychodzi kamuflaż: yerbomos bądź inne formy spożywania mate (opisane poniżej) nie wyglądające tak egzotycznie jak tradycyjnie przyrządzana Yerba Mate z bombillą.
- Zakaz spożywania napoi: Gdy funkcjonuje ogólny zakaz spożywania napoi w trakcie zajęć, pozostaje popijanie mate w przerwie między zajęciami. Na czas wykładów/lekcji trzeba odstawiać naczynko w bezpieczne miejsce, np. na parapet, do szafki, a jeśli można mieć na ławce, to na ławce. TIP: warto przed odstawieniem yerby na kolejną godzinę dosiorbać wszystko do końca, żeby yerba się nie „kisiła” z wodą.
- Co zrobić z przepitym suszem: południowoamerykańskie źródła wspominają o oddaniu suszu pachamamie, czyli Matce Naturze. Co zrobić kiedy jestem w murach uniwersytetu? Odpowiedź jest prosta i zawiera się w dwóch literkach — WC. Najnaturalniej w świecie, wystarczy wyrzucić susz do toalety, a naczynko opłukać pod kranem. Puste i opłukane naczynko można spokojnie wrzucić do plecaka. UWAGA: nie wrzucaj nigdy yerbowych fusów do umywalki! Grozi to zapchaniem rur kanalizacyjnych i będziesz za to odpowiedzialny/a.
Picie yerby na uczelni w praktyce: jak sobie ułatwić życie?
Woda o odpowiedniej temperaturze:
a) Wodę o odpowiedniej temperaturze (70-80 °C) przygotuj w domu i zabierz w termosie na uczelnię. Jeśli planujesz wypić mate dopiero po kilku godzinach, a Twój termos szybko traci temperaturę - warto wlać do niego cieplejszą wodę, np. 90 °C, aby w czasie przerwy na yerbę temperatura wody spadła do idealnego poziomu.
TIP: Po ugotowaniu 1 litra wody w czajniku i otwarciu wieczka od czajnika, woda powinna mieć odpowiednią temperaturę po odczekaniu około 7 min.
b) Weź ze sobą pusty termos, nalej do niego zimną wodę z kranu do ok. ¼-⅓ pojemności termosu i poproś w bufecie o wrzątek. Po zmieszaniu wrzątku i zimnej wody w wyż. wym. proporcjach powinna Ci wyjść odpowiednia temperatura do Yerba Mate. Przy pierwszych próbach może się przydać termometr.
TIP: Jak nie chcesz używać zimnej wody z kranu, warto zaopatrzyć się wcześniej w wodę butelkowaną lub nalej w domu zimną, przegotowaną wodę do termosu. Ćwierć objętości termosu nie waży wiele.
c) W upalne dni pij terere. Wtedy wystarczy rano nasypać lodu do termosu, wlać letnią lub schłodzoną wodę i gotowe. Można też kupić lód w kostkach w sklepie.
d) Czasem na uczelniach dostępne są dystrybutory z wodą; wtedy można zmieszać ciepłą i zimną wodę z takiego dystrybutora — proporcje trzeba wyczuć.
Transport naczynka:
Transport pustego naczynia nie jest problemem; wystarczy wrzucić wszystko do plecaka/torby. Gorzej od momentu zalania suszu do momentu przepicia go. Masz następujące opcje:
a) Klasyczna podróż z yerbą w dłoni. Praktycznie bezproblemowa metoda, jedyną wadą jest wyłączona jedna ręka z użytku.
b) Czasami na bocznych ściankach plecaka znajduje się kieszonka na napoje, która może okazać się świetnym środkiem transportu dla yerby. Pod warunkiem, że będziesz pamiętać, aby Twój plecak zawsze stał w pozycji pionowej.
c) Jeśli masz dostęp do własnej szafki, możesz zostawiać yerbę w szafce. Uwaga! patent działa dobrze, jeśli tego samego dnia zamierzasz wrócić po swoje matero. Metoda szczególnie ryzykowna w piątki… Pozostawione na weekend naczynko z yerbą może Cię w poniedziałek przywitać kolorową pleśnią.
Transport suszu:
a) W przypadku posiadania własnej szafki, można trzymać tam zapas yerby. Niweluje to konieczność noszenia codziennej porcji suszu w plecaku.
b) Noszenie otwartej paczki yerby wiąże się z ryzykiem rozsypanego suszu w plecaku, więc warto porządnie spiąć opakowanie gumką recepturką lub przesypać zawartość do szczelnej puszki.
c) Najwygodniejsza, a przy okazji ekologiczna opcja: wykorzystanie woreczków strunowych po próbkach Yerba Mate, dając im drugie życie. Można w ten sposób zabrać ze sobą odmierzoną ilość porcji. Z perspektywy osób niewtajemniczonych może to wyglądać podejrzanie, lecz będzie to kolejna okazja, do zaznajomienia znajomych z tematem yerby.
Alternatywne metody na yerbę w szkole
Jeśli jednak nie chce Ci się nosić całego yerbowego oporządzenia do szkoły albo kombinować z gorącą wodą, przygotowaliśmy kilka metod alternatywnych:
Nikt w Twoim otoczeniu nie pije yerby?
Pojawienie się w szkole z tykwą w dłoni na pewno wiąże się z wieloma obawami, ale jest też w tym wielka szansa i potencjał.
To Ty kreujesz swój świat i to, jaka rzeczywistość Cię otacza. Jeśli lubisz pić Yerba Mate, pozwól, aby sama rozpowszechniła się w Twoim środowisku!
Jeszcze kilkanaście lat temu temat Yerba Mate to był całkowity underground. Mało kto słyszał o istnieniu tego ziela, a rzadko spotykany Yerbopijca zalewany był milionem pytań z serii: “A co to?”, “Czy to się pali?”, “aa… to takie, jak Pan Wojtek pije!”.
Obecnie yerba mocno zyskuje na popularności i duża część społeczeństwa przynajmniej kojarzy ją z nazwy, a nawet miała okazję jej skosztować.
Nadal jednak może pojawić się mentalny opór przed pojawianiem się z termosem i naczynkiem w miejscach publicznych. O ile sam napar jest już kojarzony pozytywnie to Polacy mają czasem problem z wynoszeniem go poza progi swojego domu. Daleko nam do Argentyny, gdzie powszechnym jest widok ludzi na ulicach z yerbą w ręku i termosem pod pachą, gotowych w każdej chwili do kolejnego zalania.
Warto przełamać wewnętrzny strach, zburzyć trochę konwenansów i tworzyć nową, pozytywną kulturę. Wstępny opór środowiska spowodowany brakiem wiedzy, szybko zamieni się w ciekawość, przyzwyczajenie i akceptację. Najczęściej pojawiają się też kolejne osoby z yerbą w ręce, zachęcone Twoją postawą.
Odwróć trudności w zalety!
Yerba Mate może być jednym z elementów kreujących swój własny wizerunek. Ludzie będą kojarzyć Cię jako “ten/ta z yerbą”, co jest całkowicie pozytywną wizją.
Wprowadzenie swoich nietypowych, lecz nieszkodliwych przyzwyczajeń, pozwoli poczuć Ci się bardziej swojsko w przestrzeni szkolnej czy uniwersyteckiej — a spędzasz tu kilkadziesiąt godzin każdego tygodnia. W ten sposób rozszerzasz swoją strefę komfortu.
Regularne zabieranie yerby na uczelnię uczy systematyczności i odpowiedzialności — za życie swojego naczynka ;) Przypominam, że pozostawione w szkole na cały weekend naczynko z yerbą w poniedziałek najpewniej będzie pełne pleśni, grr!
Zagłębienie się w temat Ameryki Południowej i świata Yerba Mate może być tym, co Cię wyróżni i nada pewności siebie. Staniesz się ekspertem w temacie dla wielu totalnie egzotycznym. A może porwie Cię poznanie całej kultury Indian Guarani: zaczynając od ich fascynującego języka, który nadal jest jednym z języków urzędowych Paragwaju, kończąc na mitologii oraz zasadach życia, jakie wyznawali. Posiadanie niepopularnej wiedzy jest intrygującym w towarzystwie wyróżnikiem.
Kolejnym pozytywnym aspektem publicznego picia Yerba Mate jest tworzenie nowych znajomości i zacieśnianie relacji z ludźmi. To sedno kultury Ameryki Południowej. Możesz być wojownikiem budującym nowe, pozytywne wzorce w naszym społeczeństwie. Zamiast spotykać się na przerwach na przysłowiowego papierosa, zdrowiej stworzyć krąg mate i wspólnie posiorbać.
Dodatkowa, angażująca czynność, jaką jest przyrządzenie yerby w przerwie między wykładami jest też doskonałą odskocznią od nauki i stresów z nią związanych. Picie mate pomaga się zrelaksować, wziąć głęboki oddech i z energią wejść w realizację kolejnego zadania danego dnia.
Yerba w szkole — czy faktycznie jest Ci potrzebna?
Kwestią sporną jest potrzeba przyjmowania kofeiny przez dzieci i młodzież szkolną. Z reguły, młode organizmy nie potrzebują wcale energetyków, aby sprawnie funkcjonować od rana do wieczora. Zmęczonej młodzieży często potrzeba tylko odpowiedniej dawki snu, o której łatwo się zapomina.
Więcej na temat picia kofeiny przez dzieci i młodzież przeczytasz w artykule: Czy dzieci i nastolatki mogą pić yerbę?
Z drugiej strony, dorośli, jak i dzieci, faktycznie dzielą się na 2 typy: Ranne Ptaszki lub Nocne Marki. Szkoła zdecydowanie hołduje tylko jednemu z nich. W tym kontekście, poranne siorbnięcie ostrokrzewu z rana może stać się idealnym wyrównaniem szans Nocnych Marków z rówieśnikami, którym świetnie wstaje się o świcie. Jednocześnie myśl o napiciu się yerby ze znajomymi może być kolejną drobną motywacją, żeby wstać rano z łóżka.
Pamiętaj jednak, że jeśli się nie wyśpisz odpowiednio długo, to szkodzisz swojemu młodemu organizmowi. Yerba nigdy nie powinna być lekiem na zmęczenie po całonocnej grze na komputerze.